Wstałem o 7:30.
Na dworze na zmianę słońce i chmury.
Janusz sprząta w ogrodzie.
Podłączył nową kuchenkę gazową w kuchni(oczywiście używana, ale nowsza jak tamta sprzed 15 lat- ta ma jakieś 3-4).
Trochę zabawy z mecenasem. Siedzę na kompie.
Z Piotrem K. na spacerze na mieście. Kupiłem sobie zapiekankę na Placu Nowym za 7 zł. Całowaliśmy się pod Wawelem. Spacer nieco ponad 3godz.
W domu ok. 18:30.
dzwonił Mirek z Chorzowa.
Siedzę na kompie i gram.
Spać przed 24:00
Dodaj komentarz