mar 01 2010

spacer


Komentarze: 0

Rano chłodno na dworze.

Inwentaryzacja. Mało roboty.

Była Aga na chwilę u Wioli. Powiedziałem jej , że nie będę chodził na basen bo mnie na to nie stać.

Wykąpałem i ogoliłem się.

Na spotkanie z Piotrem. Byliśmy na chwile w Kauflandzie. Spaser po Mistrzejowicach i w parku 1000-lecia.W domu o 20:00.

Spać 22:30.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz