powrót
Komentarze: 0
Słabo spałem.
Wstałem o 7:00
Śniadanie.
Leje :/
Wyszliśmy o 9:00.
Ucieszyłem się bo bilet kosztował mnie 23 zł ( promocja - fioletowy bilet ) na pośpieszny :). Ludzi średnio. W Krakowie 12:46 czyli punktualnie.
Pochowałem wszystko do szafek tak jak powinno być.
Siedzę na kompie.
Dodaj komentarz