na mieście
Komentarze: 0
Obudziłem się ok. 8:00.
Na targu wydałem 13,90 zł.
Rafała nie ma.
Pojechałem na miasto. Najpierw na plac centralny bo miały być jakies imprezy z okazji dni ziemi , ale nic nie było - za tydzień :). Potem pojechałem na miasto ( rynek i okolice ). Robiłem zdjęcia przy okazji ucząc się obsługi aparatu.
Wróciłem ok. 17:00.
Rafał tez zaraz wrócił . Niby Sławek zamknął go w mieszkaniu i poszedł na wykłady.
Nie chciało mi się iść na dysk.
Rafał poszedł na lody zaproszony przez Sławka niby w ramach przeprosin. Jak wrócił zapytał czy może zostać na noc - zgodziłem się - nic nie było.
Dodaj komentarz