maj 08 2009

Mateusz


Komentarze: 0

Sam w pracy bo Rysiu wziął sobie wolne za niedzielę. Pozamiatałem trochę. W sumie to minęło Ok.

Zawiozłem Andrzejowi wino na rynek.

Spotkałem się z Kacprem. Przyjechaliśmy do mnie. Pogadaliśmy do 21:20 i pojechał bo ja idę na dyskotekę. Nie chcę żeby się znowu zaangażował :/

Jakieś koncerty w parku lotników.

Zagapiłem się , że dziś zwykły dzień i uciekły mi prawie wszystkie autobusy poza 605 na Kleparz skąd pieszo na Kazimierz.

Na dyskotece ok. 23:40.

Zagadał do mnie fajny gościu - Mateusz 19 lat. Niestety chodziło mu chyba tylko o lodzika bo sugerował mi ciałem , że chce do darkroomu :/ Oczywiście nie skorzystałem.

Wyszliśmy ok. 2:00 . Odprowadził mnie do Placu Wolnica.

Szedłem pieszo do domu bo autobus na dworcu nie zatrzymał się - był przepełniony.

W domu ok. 3:20

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz