Na dworze cieplej jak wczoraj :)
W pracy sporo towaru. Sporo zrobione, ale jak wczoraj ... Ludzi mniej, ale cały czas coś trzeba dowozić. Praktyccznie sam jestem na sklepie. Byli po kartony i skrzynki. Wyszedłem po 14:00.
Małe zakupy (arbuz,kurczak z grilla-9zł,soki dla Janusza).
Piotr nie pryjedzie.
W M1 po buty do pracy. Kupiłem za 79 zł.
Odpoczywam.
Spać po 20:00
Dodaj komentarz