kolacja u Ernesta
Komentarze: 0
Rano trochę spokoju, ale jak zwiedzieli się, że pstrąg jest po 7,99 zł to nie miałem chwili spokoju. Na przerwę dopiero ok. 13:00.
Zakupy: mięso 0,58kgx5,26zł (polędwiczki drobiowe w cenie mięsa rozdrobionego), jabłka 0,87kgx1,74zł, banany 1,20kgx2,25zł , jogurty 2x1zł, pasztety 2x1zł, serek biały 1x1,20zł.
Zjadłem trochę owoców i jogurty. Zdrzemnąłem i wykąpałem się.
Ernest przyjechał po mnie o 17:30.
Pojechaliśmy do biedronki na małe zakupy na obiad: paszteciki 3x0,79zł, ryż 1,99zł.
Na obiad ryż z polędwiczkami drobiowymi w sosie miodowym, warzywa na patelnię. Zjedliśmy po 20:00 i było bardzo przyjemnie. Obejrzeliśmy hiszpański film branżowy "Podwójna torżsamość".
Ponieważ idą na mnie ataki rezygnuję z Plemion (konto na świecie 48).
Spać ok. 23:00.
Dodaj komentarz