lut 04 2010

kłótnia


Komentarze: 0

Wstaliśmy po 7:00.

Wiktor zrobił śniadanie.

Na dworze znowu ok. -10C.

Układamy stoły i krzesła. Paczek 19 , ale wszystkie małe. Pokłuciłem się z Rysiem w czasie gry w karty bo on ciągle wymyśla i doszukuje i wymysla sens grania ( zasad ). Wkórzylo mnie to , że nie da sobie wytłumaczyć , że tak się gra.

Po pracy zobaczyć czy jest kasa na koncie - nie ma.

U dentysty na przeglądzie. Do zrobienia 2 zeby. :(

Wykąpałem i ogoliłem się.

Spać po 22:00

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz