kino
Komentarze: 0
Roboty średnio i dopiero od 13:00. Trochę dyskutowaliśmy o aspektach umów o pracę - było ciepło momentami. Dzwonił szef czy spisaliśmy te uszkodzone wina. Ponieważ nie spisaliśmy to wzięliśmy się szybko do roboty żeby mu to wysłać.
Wracałem o 16:15 , ale autobus spóźnił się 10 min i stał w korku od Rząski. W Bronowicach 17:10 a tramwaj 17:20. Piotr czekał na mnie na przystanku i biegiem do Kina Pod Baranami na " Niezasłane łóżka " . Bab ka nie policzyła mi znizki z karty i zapłaciłem 33 zł ( 14 i 19 ) :/ Film nuudny :/
Po poszliśmy do saturna zobaczyc obudowy na dysk. Potem do mnie na chwilę.
Odprowadziłem go przed 21:00.
Gram . Spać 23:00,. Czytam chwilę.
Dodaj komentarz