Jest jakaś impreza (jakby komunia) u ciotki Jolki. Oczywiście zjechała sie rodzina. Ja dzwonilem do domu żeby mama przysłała mi garnitur bo nie miałem a na 2gi dzień miałem iść na jakąś imprezę w stylu studniówka czy półmetek (czyjś).
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)
Dodaj komentarz