impreza na całego
Komentarze: 0
Wstałem po 6:00 - gram.
Na targ mimo deszczu autobusem.
Siedze w domu przed kompem.
Dziś "wianki"z Lennym Krawitzem , ale siedże w domu bo:
1. nie ma z kim iść
2. pada cały dzień
Późnym popołudniem zadzwonił Piotr Cz. że będzie w Kraku i czy się spotkamy. Umówiliśmy się w Coconie.
Rafał zabrał swoje rzeczy już wszystkie. Mieszka gdzieś w okolicach Olszy II . Był samochodem z jakims kolegą.
Na dyskoteke samochodem. Ludzo średnio.Dopiero później duzo , ale było spoko. Bawiłem się z wieloma znajomymi. Był znowu ten Mateusz co się do mnie kiedyś przystawiał żebym...Teraz też . Lizaliśmy się trochę , ale nic więcej. Był Rafał z jakimś grubaskiem ( w sumie to on takich woli ) . Piotr przyjechał ok. 1:00 i cały czas gdzies biegał. Bardzo dużo ciastek - nie wiedziałem gdzie patrzeć. Był gościu podobny do E. :( Szalałem od 23:10 do 6 rano non stop na parkiecie. Wszyscy patrzyli jak na wariata , a mnie to jeszcze bardziej kreciło :).
Dodaj komentarz