wrz 29 2011

Ernest kombinuje


Komentarze: 0

Wstałem po 8:00.

Znowu pięknie na dworze.

Trochę na kompie.

Odkurzyłem pokój.

Ernest coś kombinuje, że niby chce jechać na jakiś zjazd starych samochodów z kumplem, ale też chce się poprzytulać i przyjechać do mnie. Potem napisął, że nie wie co robic i żebym mu pomógł. Napisałem, że sam musi podjąć decyzję-pojechał.

Do pracy na 14:00. Ludzi mało. Nie ma matiasa. Makrela bardzo ładna i schodzi. Czas płynie w miarę. Rozebrałem kilka karpi.

W żabce napoje energetyczne Adrenaline 6x1,49zł, ciastka 2x0,70zł.

Wykąpałem i ogoliłem się.

Spać ok. 0:30.

Dałem konto z plemion do skasowania bo gościu jedzie mnie cały dzień i przejmuje mi wioskę. Na szczęście trochę zdąrzyłem mu skasować :)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz