do domu
Komentarze: 0
Wstałem po 8:00 bo nie chciało mi się wcześniej.
Zakupy na śniadanie.
Wykąpałem się.
Wyszedłem przed 11:00 bo nie chciało mi się spieszyć na wczesniejszy pociąg i jadę 11:28 (29zł).
W przedziale z 1 gościem. Bardzo ciepło było. Pociąg opóźniony w Kędzierzynie 30 min.
Mama gada jak najęta o tym mieszkaniu. Roberciki ciągle wydzwaniają do niej. Trochę spałem po południu.
Dodaj komentarz