boli stopa
Komentarze: 0
Dziś paskudny dzień - walentynki.
Rodzice poszli zapytać o okna-gościu ma przyjść wymierzyć.
Mała sprzeczka z mamą bo ma mi za złe, że podpowiadam jej i niby decyduję. Ja tylko podpowiadam różne warianty.
Na necie poszukałem ofert pracy. Poszedłem na rondo sulejowskie bo potrzebują do sklepu-oczywiście już nieaktualne.
Trochę boli mnie prawa stopa (tak jakbym miał zwichniętą). Żle się chodzi :/
Z paragonami po fakturę z NOMI. Wracając wstąpiłem do soloraium na przeciw pływalni- mocne 6 minx6,60zł. Wytrzymałem 5 bo bałem sie ze sie spiekę.
Zamówiłem perfumy. Dla siebie i Rafała bo Marek niby znalazł swoje gdzieś taniej.
Napisał Sylwek. Są w Hiszpani. Popisaliśmy chwilę. Postara się znaleźć kogoś dla mnie. :) Zartowałem ze jak nie znajdzie do poniedziałku to wezme sie za niego.
Obejrzałem 3 części TAXI.
Dodaj komentarz