bilet , Łukasz
Komentarze: 0
Na dworze coraz cieplej i przez to zrobiło się błoto , którego nienawidzę.
Rano w UC odsaldować.
Autobus nie jechał do Brzezia bo był tam wypadek i nieprzejezdna jest droga.
Roboty srenio. Był szef i siedział 1,5 h czekając na faktury. Powiedział , że mamy sobie wziąć wina z tych uszkodzonych. Kurier przyjechał ok 16:20 więc zabrałem sie z nim do krzyzówki. Stamtąd na dworzec busem.
Kupiłem bilet na pociąg. Kosztował 16 zł a w necie jest 14 zł. :/
W GK widziałem Krzyśka K. , ale nie zagadałem - po co.
Na solarium.
Pisałem chwilę na GG z Łukaszem(18) bo ma pretensje, że nie pisze do niego. Zwala wine na mnie , że to moja wina i skoro mam problem to mam ic do psychologa.NaNapisałem mu , że właśnie nie muszę już bo zrozumiałem sam , że jak mam liczyć na kogos to moge tylko na siebie. Chyba się obraził, ale wali mnie to . I tak z niego "nic nie miałem"
Dodaj komentarz