lip 19 2009

after


Komentarze: 0

Zostałem zaproszony na "after" do gościa z klubu (Fabian 20lat). Nie wiedziałem czy mam iść, ale pomyślałem sobie, że nic nie mam do stracenia. Wyszliśmy ok. 6:00. Fabian kupił 2 szampany za moje (nie miał kasy) a ja się już później nie upominałem 13-14 zł. Z Fabianem samochodem do niego ( Pradnik Biały oś. Mozarta). Byli jeszcze: Marek, Rafał (gościu 25 lat, z którym Marek coś tam), Paweł 21-kolega Marka spod Kraka, Paweł (często w klubie 18 lat, bi, bardzo chudy), poza tym 4 osoby z Częstochowy - wszyscy pod 30:Tomek - miał na mnie ochotę, Bartek, Paweł, Baśka, Marek z rafałem poszli do pokoju i ... Paweł (kolega Marka) zabujał się w nim a Marek nie zwarca na niego uwagi i nie widzi tego, że rani Pawła. Spytałem Pawła czy zabujał się w Marku. Odp, że tak. Żal mi go trochę bo sympatyczny, ale nic nie mogę zrobic i nie będę się wtrącał. Powiedziałem tylko Markowi żeby uważał co robi przy Pawle. 3 osoby z Częstochowy wyszły wcześniej. Ja z Tomkiem później. Podwiozłem go na Żabiniec bo tam nocują u Pawła. gadaliśmy sporo w samochodzie. Powiedziałem, że nie chcę sie angażować w związki na odległość i, że kocham E.. Nie mowiłem nic, że wolę młodszych.

W domu po 12:00.

Zjadłem, wykąpałem się i do Roberta. Powiedziałem mu, że nie możemy być razem bo kocham E. i nie potrafię się zaangażować. Nie powiedziałem mu oczywiście, że mnie nie pociąga. Spaliśmy chwilę. Wyszliśmy ok. 19:00 i piszo na rondo mogilskie. On do GK ja do domu. Jest smutny, ale nic na to nie poradzę.   :(

Trochę na kompie i spac przed 22:00. 

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz